Nie chodzi o perfekcję od pierwszego razu. Chodzi o podejmowanie prób, naukę na błędach i stopniowe budowanie pewności siebie. Bo prawda jest taka, że nie ma książki ani kursu, które gwarantują, że teraz już „Daję radę!” – jedyna droga do tego to działanie.

I to właśnie zrobienie tego pierwszego kroku jest kluczowe w design thinking. Zamiast bać się niepowodzeń, zachęcamy: „Tak, zróbmy to!” – to moje ulubione hasło. Niestety, nasz system edukacji często nagradza za perfekcję, a nie za próby i dociekliwość. Dlatego zamiast rozwijać, ogranicza kreatywność.

Budowanie „pewności kreatywnej” przypomina proces zdobywania każdej innej pewności siebie. Nikt z nas nie jest pewien, że robi coś dobrze, dopóki nie spróbuje, nie doświadczy i nie popełni błędów. Nie ma kursu, książki, ani wiedzy, która da nam pełną gwarancję, że teraz to już „Daję radę!”, i że możemy pewnie zacząć działać.

Głównym celem, który towarzyszy przybliżaniu metody design thinking, jest zachęcenie uczestników szkoleń do próbowania. Hasło „Tak, zróbmy to!” to jedno z moich ulubionych.

Niestety, polski system edukacji nie sprzyja budowaniu kreatywności. Nagradzani jesteśmy za odtwarzanie i perfekcję, a nie za dociekliwość, próbowanie czy konstruktywną krytykę.

Jedynym feedbackiem, jaki otrzymują uczniowie, są czerwone przekreślenia błędów i wytykanie niedociągnięć. Kultura „Zrób raz, a dobrze!” pokutuje od pokoleń, a to nie pomaga w procesie ulepszania. Jesteśmy trenowani do tego, by unikać błędów za wszelką cenę.

Tymczasem nic nie buduje doświadczenia tak skutecznie, jak własne błędy i wyciąganie z nich wniosków.

W amerykańskiej edukacji funkcjonuje pojęcie „first draft” – pierwszej wersji, która nie podlega ocenie, ale jest punktem wyjścia do doskonalenia.

W Polsce brakuje odpowiednika tego podejścia – czy to „na brudno”? Nie ma nawet odpowiedniego terminu. Kultura feedbacku i ciągłego ulepszania to podstawowe elementy, które umożliwiają tworzenie innowacji.

Design thinking zaprasza do działania. Proces jest prosty, a kolejne etapy zachęcają do stawiania następnych kroków. Tylko próbując, możemy sprawdzić, czy nasze rozwiązania rzeczywiście odpowiadają na problemy użytkowników.

Pytanie o feedback bez lęku przed oceną to ogromny atut. Niestety, polski system edukacji nie uczy tego i musimy to zdobywać od nowa. Wspierające środowisko jest kluczem do kreatywności. Dziś coraz trudniej wyobrazić sobie zawodowe życie bez kompetencji kreatywnych.

Nie każda firma to rozumie, ale wierzę, że design thinking jest wspaniałym, nowym językiem komunikacji. Znajomość procesu projektowego i zrozumienie potrzeby próbowania oraz doskonalenia sprawia, że łatwiej tworzyć innowacyjne rozwiązania.

Chciałabym, aby każdy uczestnik naszych kursów wychodził z przekonaniem: „Daję radę! Ja też umiem tworzyć innowacje”. Nie ma czego się bać – trzeba po prostu działać, nie obawiając się oceny, lecz szukając sposobów na ulepszenia.

PS. Jeśli masz ochotę wziąć byka za rogi i przeprowadzić swój pierwszy projekt DT w bezpiecznym i wspierającym środowisku, mamy coś dla Ciebie!

Master Mind „Mój pierwszy projekt DT” – to seria 6 cotygodniowych spotkań online członkami naszego DT Dream Team'u.

W trakcie tej edycji każdy uczestnik będzie pracować nad własnym projektem design thinking, a pracę podzielimy na etapy, które omówimy podczas spotkań.

Po każdym etapie będziemy analizować napotkane trudności, dzielić się doświadczeniami i wzajemnie wspierać.

Chciał(a)byś wziąć udział w pierwszej edycji? Kliknij i zapisz się na listę oczekujących!

Tak, jestem zainteresowany(a)!

Wkrótce prześlemy szczegółowy program i harmonogram spotkań. Nie musisz być absolwentem Kursu Moderatora, choć podstawowa wiedza o design thinking mile widziana. Jeśli jeszcze nie próbowałeś, zachęcamy do przejścia przez Kurs Design Thinking Start – to naprawdę pomoże!